Marzec, 2010
Dystans całkowity: | 302.70 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 15:53 |
Średnia prędkość: | 19.06 km/h |
Liczba aktywności: | 8 |
Średnio na aktywność: | 37.84 km i 1h 59m |
Więcej statystyk |
31 marzec
-
DST
36.00km
-
Czas
01:46
-
VAVG
20.38km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
29 marzec
-
DST
26.70km
-
Czas
01:25
-
VAVG
18.85km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
26 marzec
-
DST
78.90km
-
Czas
03:51
-
VAVG
20.49km/h
-
Sprzęt Trek 820
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wyjazd do Puszczy Niepołomickiej. Pierwsze 20km do niepołomic poszło gładko, obczajoną trasą przez Ochmanów. Tam zrobiłem podładowałem nieco baterie i ruszyłem z ambitnym zamiarem objechania całej puszczy.
Miejsce jest świetne, Drogą Królewską a następnie (he, he) Żubrostradą jedzie się przez 17km bez przerwy po gładziutkim asfalcie po prostej drodze, nie napotykając nawet odgłosu samochodu.
Problem pojawił się kiedy na koniec znalazłem się wyczerpany (trochę docisnąłem po drodze) 40km od domu :D. Ruszyłęm zrezygnowany drogą Drwinia-Bochnia (bardzo dziurawą) nie wiedząc za bardzo co robić bo nie wziąłem mapy. Po kilku kilometrach w Baczkowie coś mnie tknęło żeby skręcić w prawo i znalazłem się znowu w lesie.
Potem jakoś klucząc i błądząc, a także odkrywając bardzo ciekawe tereny dotarłem w końcu na znane sobie drogi.
Wyjazd był głupi (80km bez mapy i żadnego przygotowania?), ale bardzo przyjemny :) Poza tym planuję budować tą tzw. "bazę", więc powinienem się przyzwyczajać do częstych, długich przejażdżek. Oto fotki:Puszcza niepołomicka wczesną wiosną
© bradiPrzejazd nad autostradą A4 koło Niepołomic
© bradiWypalanie traw na polu nieopodal Wieliczki
© bradi
25 marzec
-
DST
43.10km
-
Czas
02:16
-
VAVG
19.01km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
23 marzec
-
DST
35.40km
-
Czas
01:49
-
VAVG
19.49km/h
-
Sprzęt Trek 820
-
Aktywność Jazda na rowerze
Trasa Szkoła - dom w krk - wieliczka.
21 marzec
-
DST
31.90km
-
Czas
02:01
-
VAVG
15.82km/h
-
Sprzęt Trek 820
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kolejny atak na Niepołomice, tym razem polną ścieżką na wschód od Sułkowa. Dotrzeć do niej można przekraczając drogę na bochnię w Przebieczanach, a następnie mijając małą stację benzynową(?). Przyjemne widoki i troszkę nieuczęszczany teren akompaniowały mi do Bodzanowa, skąd wróciłem jadąc mniej więcej w odwrotnym kierunku co poprzednim razem. Oto zdjęcie pola golfowego w Ochmanowie:Pole golfowe w Ochmanowie
© bradi
19 marzec
-
DST
28.00km
-
Czas
01:24
-
VAVG
20.00km/h
-
Sprzęt Trek 820
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pierwszy raz jadę rowerem na uczelnię :) Licznik pokazał 14,1km w jedną stronę, trasa to: Czarnochowicka - Potrzask - Bieżanowska - Kosiarzy - mostek nad torami - Przewóz - Płaszowska - Klimeckiego. Najpierw jest krótki podjeździk aby wydostać się z wielickiej kotlinki, a potem kilkukilometrowy, łagodny zjazd do bieżanowskiej. Następnie spory odcinek płaskiej czasówki koło torów, a potem przełaj przez mostek :P Koło Bagrów trochę błotka. Remont na Nowohuckiej trochę komplikuje ostatnią część podróży.
18 marzec
-
DST
22.70km
-
Czas
01:21
-
VAVG
16.81km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po kolejnym ataku zimy wracam do treningu :). Cel: znaleźć możliwie krótką i nieruchliwą trasę z Wieliczki do Niepołomic (zamierzam dużo jeździć po płaskim w pierwszej części sezonu, wzgórki zostawiając na później, kiedy wyrobię trochę kondycję). Drogę wojewódzką na Bochnię wygodnie przekraczam tunelem prowadzącym do wsi Zabawa (gdzie znajduje się sklep i serwis rowerowy). Następnie poszukuję jakiejś ścieżki przez las do sąsiedniego Sułkowa, skąd niebieski szlak rowerowy ma zaprowadzić mnie w pobliże Puszczy... jednak pomimo zasięgnięcia języka u kilku mieszkańców nie udaje mi się i jestem zmuszony użyć ruchliwej szosy Niepołomickiej. Znalazłwszy się w Sułkowie błądzę przez jakiś czas, aż udaje mi się znaleźć oznakowanie szlaku rowerowego... który wygląda mniej więcej tak:"Szlak" rowerowy Sułków-Ochmanów
© bradi
Jak widać, ciężko dopatrzyć się tu jakiejkolwiek ścieżki, nie mówiąc już o rowerowej... także trasę polecam osobą z dobrą amortyzacją i odrobiną siły w nogach.
W Ochmanowie skręcam na Bodzanów, a potem wracam Gdowską do Wieliczki.