3 listopad
-
DST
44.00km
-
Sprzęt Corratec
-
Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 3 listopada 2010 | dodano: 03.11.2010
Poranny wyjazd na północ. Planowałem jechać ciut dłużej, ale w Korzkwi złapałem gumę na remontowanym odcinku drogi na Skałę :(. Przenośna pompka którą posiadam potrafi wcisnąć tylko ok. 4 atmosfer, więc wróciłem najkrótszą drogą do domu. Na domiar złego moja piękna biała rama jest cała uwalana smarem z łańcucha.
komentarze
Gilevich | 07:26 czwartek, 4 listopada 2010 | linkuj
Też się na mycie zbieram bo mongoła dalej nie widać z pod warstwy błota, tylko jakoś czasu nie ma...:p Jak na kompleksowe myce to polecam BP z myjnią bez dotykową. Nie ma to jak porządny karcher, wiem co mówie;) pozdrawiam! Mietek to teraz to już moge tylko Patrzeć gdzie jeździsz bo razem to nie prędko się gdzieś wybierzemy:/
makdeb | 19:35 środa, 3 listopada 2010 | linkuj
Uuu to ból! :( Gdzie będziesz pompował oponę?? Smar na ramie to nic strasznego, wystarczy szmatką wytrzeć!! ;) Do zobaczenia
Komentuj