Okolice Nowego Sącza
-
DST
115.00km
-
Sprzęt Corratec
-
Aktywność Jazda na rowerze
Z Mateuszem improwizowany wypad do Nowego Sącza - improwizowany dlatego że trasę ustaliliśmy dopiero po kupieniu mapy na stacji nieopodal Sącza. A przebiegała ona mniej więcej tak: Sącz-Piwniczna-Muszyna-Krynica, i na koniec mały objazd po mniejszych wioskach żeby nie jechać główną drogą.
O dziwo, ruch na drogach był praktycznie zerowy, przynajmniej na trasie od Sącza do Krynicy. Droga ta jest gładziutka, malownicza i bardzo płaska, co widać na zdjęciach. Po drodze mija się jedna za drugą "zdrojowe" miejscowości wypoczynkowe z ich charakterystyczną mieszanką przedwojennej architektury willowej z socrealistycznymi hotelami. Bardzo ładny odcinek drogi.
Po Krynicy jest krótki i niezbyt stromy podjazd do skrzyżowania z drogą nr 75, a potem świetny 10-kilometrowy zjazd aż do Florynki - gdyby tylko tak bardzo dzisiaj nie wiało!. Bardzo ładne są te tereny i chętnie tu w przyszłości wrócę.Pusta droga #1
© bradiPusta droga #2
© bradiMateusz na górce
© bradi