bradi prowadzi tutaj blog rowerowy

Chasing Pavements

24 czerwiec

  • DST 44.00km
  • Czas 03:02
  • VAVG 14.51km/h
  • Sprzęt Trek 820
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 24 czerwca 2010 | dodano: 25.06.2010

Wstaliśmy sobie bez pośpiechu o 9, zjedliśmy śniadanko i ruszyliśmy żółtym szlakiem w kierunku Klimczoka:



Potem odbiliśmy na czerwony szlak na południe i dotarliśmy na przełęcz Karkoszczonka, z której prowadził bardzo fajny kilkukilometrowy zjazd do Brennej. Zapakowaliśmy się w samochód i pojechaliśmy przez Wisłę (z szybkim obiadkiem po drodze) na przełęcz Kubalonka. I właśnie kiedy składaliśmy rowery żeby pojeździć sobie po okolicach Istebnej zaczęło padać. Na domiar złego rozleciał mi się tylni hamulec i spędziłem pół godziny w deszczu grzebiąc przy tylnym kole. Wahaliśmy się czy nie wrócić już do Krakowa, ale w końcu postanowiliśmy zrobić skrócony wariant trasy: w dół do Istebnej i z powrotem do góry :D. Tak też zrobiliśmy:



Muszę przyznać, że Istebna słusznie bywa określana stolicą polskiego kolarstwa. Ilość tras, jakość asfaltu, no i widoki, są nieporównywalne z niczym co do tej pory widziałem. Im dłużej jechaliśmy czerwonym szlakiem rowerowym z powrotem na Kubalonkę, tym bardziej się wypogadzało. Dlatego dodaliśmy do trasy jeszcze małą pętlę, przez zameczek prezydencki i wzdłuż doliny Czarnej Wisełki. Piękna trasa.




komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa zegar
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]