Poranny wypad
-
DST
44.00km
-
Sprzęt Corratec
-
Aktywność Jazda na rowerze
Ponieważ nie udało mi się nigdzie wyjechać w poniedziałek ani wczoraj, uznałem że trzy dni to byłaby zbyt długa przerwa i postanowiłem pojechać dziś. A że szkołę zaczynam o wpół do dziesiątej, wstałem sobie o szóstej i wyruszyłem bladym świtem na szosę.
Plan był taki żeby jechać na północ, a po upływie godziny zacząć wracać. Dlatego około siódmej skręciłem w Kozierowie w prawo na Wilczkowice ŚWIETNYM zjazdem po pustej i gładziutkiej drodze. Potem w Zerwanej przekroczyłem siódemkę i znaną z wyjazdu z Robinem drogą wróciłem przez Zagórzyce i Prawdę do Krakowa.
Powrót okazał się szybszy niż planowałem, i wróciłem do domu jeszcze przed ósmą.
Bardzo fajnie się jechało i na pewno to jeszcze kiedyś powtórzę. W końcu nie zawsze będę miał tyle czasu na jazdę co na studiach :)Wschód słońca nad Witkowicami
© bradi