bradi prowadzi tutaj blog rowerowy

Chasing Pavements

Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2010

Dystans całkowity:1075.90 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:57:46
Średnia prędkość:18.95 km/h
Liczba aktywności:15
Średnio na aktywność:76.85 km i 3h 51m
Więcej statystyk

10 lipiec

  • DST 95.80km
  • Czas 03:48
  • VAVG 25.21km/h
  • Sprzęt Trek 820
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 10 lipca 2010 | dodano: 10.07.2010

Do Nowego Wiśnicza i z powrotem. Długość trasy oraz profil zbliżone do tego co zrobiłem tydzień temu na Uklejnę, natomiast wynik dużo lepszy. Na początku bardzo mocno pojechałem i w połowie trasy obawiałem się że powtórzyłem błąd z tamtej wycieczki, ale po paru km spokojniejszej jazdy byłem w stanie wrócić do dobrego tempa. Pod koniec podjazdy były sporym cierpieniem, ale zacisnąłem zęby i nie zwolniłem.
Cieszy mnie to, bo widać że są postępy po tych trzech miesiącach regularnego jeżdżenia - a moim (odległym) celem jest rozwinąć kondycję i siłę na tyle, żeby bez wstydu móc wystartować w jakimś małym wyścigu szosowym lub kryterium. Może uda się w przyszłym roku?
Widać, że wycieczka w Tatry mi bardzo pomogła - wychodzi na to, że (eureka!) codzienne jeżdżenie dużej ilości kilometrów w tempie niemaksymalnym bardzo rozwija. Muszę wybrać się jeszcze na jakiś kilkudniowy wyjazd w najbliższych miesiącach.
Trasa prowadziła z Wieliczki drogą powiatową do Bilczyc, potem Liplas, Marszowiec, Jaroszówka, i tam się pogubiłem - zamiast jechać przez Sobolów prosto do Wiśnicza wykonałem serię dziwnych zakrętów i pobłądziłem przez Łapanów, Cichawkę, Królówkę i Muchówkę, co dodało mi parę nieplanowanych kilometrów. Droga powrotna już zgodnie z planem, z tym że do drogi nr 966 dojechałem dopiero w Trąbkach.

Tu byłem: Zamek w Wiśniczu © bradi



6 lipiec

  • DST 54.90km
  • Czas 03:36
  • VAVG 15.25km/h
  • Sprzęt Trek 820
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 6 lipca 2010 | dodano: 06.07.2010

Z Anią w Dobczycach i w Gdowie.



4 lipiec

  • DST 87.10km
  • Czas 04:29
  • VAVG 19.43km/h
  • Sprzęt Trek 820
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 4 lipca 2010 | dodano: 04.07.2010

Z Popradu przez Wielki Sławków, Nową Leśną i Dolny Smokowiec dojeżdżamy z powrotem do drogi biegnącej wzdłuż masywu:

Jedziemy nią cały czas na wschód, aż do rozjazdu na Tatrzańską Kotlinę, za którą rozpoczyna się długi i łagodny podjazd na Przełęcz Zdziarską:

Granicę polską przekraczamy w Łysej Polanie, następnie wykonujemy podjazd na Głodówkę, który po poprzednim dniu wydaje się prościutki:

Potem zjazd do Bukowiny Tatrzańskiej, głosowanie w tamtejszym lokalu wyborczym, i w zasadzie cały czas w dół, aż do Nowego Targu.


PS: Zaznaczam, że większość zdjęć w tej relacji (te wyraźniejsze i lepiej wykadrowane :P) jest zrobionych przez Mateusza.



3 lipiec

  • DST 127.00km
  • Czas 06:35
  • VAVG 19.29km/h
  • Sprzęt Trek 820
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 3 lipca 2010 | dodano: 04.07.2010

Wyjeżdżamy z Ivachnowej i drogą E50 jedziemy ku Liptowskiemu Mikulaszowi:



W Liptowskim Petrze odbijamy na północ, w kierunku gór, przez puste wioski i dosyć, hmmm, stepowy krajobraz:



Po obiedzie w Podbańskiej jedziemy w kierunku wschodnim, drogą jadącą wzdłuż masywu Tatr na wysokości około 1000m:



Ponieważ robi się późno, rezygnujemy z wyjazdu na Strbskie Pleso, i kierujemy się dalej, do Velickej Doliny, niedaleko Tatranskej Polanki. Velicka Dolina to 7.3km podjazd wąskim (i w wielu miejscach dziurawym) asfaltem pod hotel wybudowany na wysokości 1650m nad Velickim Plesom, już w strefie kosodrzewiny i skał. Jeżeli dobrze odczytałem wysokości z mapy, a mój licznik nie kłamie, to średnie nachylenie tego podjazdu wynosi 8.9% - i rzeczywiście, jest parę stromych kawałków.

Na górze było zimno, ciemno, ale bardzo ładnie :) Polecam wszystkim ten podjazd. Szybki zjazd przez Smokovec aż do Popradu, gdzie nocowaliśmy w tanim hotelu Vagonar.

PS: Zaznaczam, że większość zdjęć w tej relacji (te wyraźniejsze i lepiej wykadrowane :P) jest zrobionych przez Mateusza.



2 lipiec

  • DST 116.40km
  • Czas 05:15
  • VAVG 22.17km/h
  • Sprzęt Trek 820
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 2 lipca 2010 | dodano: 04.07.2010

Z Mateuszem wybraliśmy się trasą Wyścigu Dookoła Tatr. Dwa lata temu pokonał on ją razem z Gilewiczem, teraz zaprosił mnie i chętnie się zgodziłem. Samochód zostawiliśmy na parkingu całodobowym w Nowym Targu (20zł za weekend), potem ruszyliśmy przez Czarny Dunajec do Chochołowa. Sam chochołów jest pięknym miejscem, niestety nie zrobiłem zdjęć więc wystarczyć musi to z Google:

Z znajdującej się nieopodal granicy polsko-słowackiej droga opada właściwie cały czas w dół, przez Trstenę aż do Podbiela, przez 25 kilometrów. Potem skręcamy w lewo i wjeżdżamy długim i łagodnym podjazdem na Kvacianske Sedlo.


Po wysoce przyjemnym zjeździe z przełęczy zjeżdżamy w kierunku Liptowskich Matiaszowców, gdzie czekają takie widoki:

Potem jeszcze jedna nieduża górka i już jesteśmy w Ivachnowej, gdzie nocujemy u przemiłej Lucii, koleżanki Mateusza.

PS: Zaznaczam, że większość zdjęć w tej relacji (te wyraźniejsze i lepiej wykadrowane :P) jest zrobionych przez Mateusza.