Kamień
-
DST
88.00km
-
Sprzęt Corratec
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wiatr? Jaki wiatr? ;) Wieje czy nie wieje, trzeba jechać.
Dziś pierwszy raz byłem w Kamieniu za Czernichowem, bardzo ładna wioska. Droga prowadząca do niego od północy jest bardzo ładna, od południa już gorzej. Ale spodobało mi się centrum Kamienia, z jego kościołem i jakąś willą starawą.
Po drodze napotkałem chyba z 4 szosowców, niestety wszyscy jechali w przeciwnym kierunku.
Iwanowice z ekipą
-
DST
55.00km
-
Sprzęt Corratec
-
Aktywność Jazda na rowerze
Krótki wypad na północ przed szkołą. Zjawiło się 5 osób z forum, a i po drodze minęliśmy się dwukrotnie z nieznanym szosowcem na szarym Specu. Dzięki Robinowi i Mateuszowi poznałem fajną drogę z Iwanowic do Więcławic, która pozwala uniknąć krajowej siódemki. Krwawi Kilerzy Squad w Krasieńcu
© bradi
Czernichów z ekipą
-
DST
59.00km
-
Sprzęt Corratec
-
Aktywność Jazda na rowerze
Byli Miłosz, Adaś i Mateusz. Piękny dzień.
W lasku zabierzowskim
-
DST
79.00km
-
Sprzęt Corratec
-
Aktywność Jazda na rowerze
Znowu Korzkiew
-
DST
67.00km
-
Sprzęt Corratec
-
Aktywność Jazda na rowerze
Cianowice+Korzkiew+Zelków
-
DST
67.00km
-
Sprzęt Corratec
-
Aktywność Jazda na rowerze
Spokojny samotny wyjazd szosowy.
Wietrzny Wtorek
-
DST
53.00km
-
Sprzęt Corratec
-
Aktywność Jazda na rowerze
Z Robertem i Miłoszem krótki wyjazd na północ. Zwiedziliśmy drogę od Zielonek do Iwanowic, która jest świetna - dobra nawierzchnia i mały ruch. Powrót krajową siódemką i przez Młodziejowice do Batowic.
W Cianowicach
-
DST
64.00km
-
Sprzęt Corratec
-
Aktywność Jazda na rowerze
Samotny poniedziałkowy wyjazd trasą która zaczyna być moim "standardem", czyli przez Batowice do Masłomiącej i Michałowic, a potem dalej na zachód. Jechałem bez mapy i troszkę pozwiedzałem nieznane mi wcześniej drogi. Po dojechaniu do Cianowic byłem już tak zagubiony że dla pewności trzymałem się już znanych, głównych dróg.
Na podjeździe w Giebułtowie usłyszałem za sobą jęczący odgłos silnika ciężarówki, pomyślałem - zrobię jej miejsce i zjechałem na bok. Ale ponieważ nie kwapiła się z wyprzedzaniem, dojechałem na szczyt górki wcześniej niż ona ;] Nie ma to jak motywacja do jazdy. Był piękny dzień.
Szosowy debiut
-
DST
62.00km
-
Sprzęt Corratec
-
Aktywność Jazda na rowerze
Plan był taki żeby pojechać na szosę kiedy już będzie ciepło i sucho. I tak właśnie było przez ostatnich parę dni, dlatego cieszyłem się na weekendowe szosowanie. W ostatniej chwili w nocy napadał deszcz i zrobiło się mokrawo, ale decyzja została już podjęta - jedziemy na szosę.
Wespół z Mateuszem i Miłoszem pojechaliśmy z Błoń na południowy zachód trasą wzdłuż Wisły, a potem przeprawą promową w Jeziorzanach. Dawał o sobie znać mocny czołowy wiatr, który, jak zauważył Miłosz, robi z 7% górki górkę 20% :). Droga powrotna koło Skawiny usłana była dziurami i błotem, zdecydowanie odradzam jazdę tamtędy na cienkich oponach. Na Bulwarach złapaliśmy wiatr w żagle (znaczy w plecy) i Miłosz osiągnął 56km/h. Na sam koniec zrobiłem jeszcze nieplanowaną rundkę na Halę Targową i z powrotem.
Jechało się bardzo przyjemnie i spokojnie, dzięki za towarzystwo!
Okolice Korzkwi
-
DST
48.00km
-
Aktywność Jazda na rowerze
Z Miłoszem na pierwszym od 2 tygodni wyjeździe. Myślę, że improwizowana na bieżąco trasa się bardzo udała. Właściwie w 100 procentach przebiega nieruchliwymi drogami. Po drodze jest sporo pagórków, szczególnie w rejonie Górnej Wsi i Niebyłej.
Od okolic Owczar do trasy włączyliśmy fragmenty szlaków rowerowych czerwonego i czarnego, które szosówką są nieprzejezdne (w jednym miejscu nawet występuje drogorzeka). Poza tym drogi są suche i równie dobrze mogliśmy pojechać szosówkami - nie ubrudziłyby się za bardzo. Dzięki Miłosz za wyjazd!