ZOO
-
DST
54.00km
-
Sprzęt Corratec
-
Aktywność Jazda na rowerze
Miały być trzy godzinki wytrzymałościowego kręcenia, ale nastąpiła mała zmiana planów. Okazało się że osoba która skomentowała mój wpis o wyścigu w Pychowicach to nikt inny jak Wojtek, z którym kontakt miałem już od bez mała 5 lat, za sprawą pewnego forum internetowego którym wspólnie administrujemy. W tej sytuacji (ponieważ mój "plan" na 2011 rok i tak odszedł już dawno w zapomnienie) dołączyłem dziś do niego na trening podjazdów pod ZOO.
O ile na początku nie czułem się na siłach i łapałem od razu zadyszkę, to po jakimś czasie problemy z oddychaniem zeszły na drugi plan, a ich miejsce zajęło przyjemne pieczenie w udach :). Myślę że dobrze mi zrobił taki siłowy trening. Dzięki dla Wojtka za motywację, samemu nie chciało by mi się brać za taki trudniejszy trening.